Jeżeli firma proponuje swoje usługi innym podmiotom, to w myśl definicji outsoursingu powinna dysponować specjalistyczną wiedzą, doświadczeniem oraz posiadać profesjonalne urządzenia i środki niezbędne do wykonania zlecenia. Klient zakłada, że zleca wykonanie usługi firmie do tego przygotowanej.
Pojęcie „jakości” nie jest tworem współczesnych czasów. Od wieków ludzie zauważali różnicę w poziomie usług i stopniu wykonania, wykończenia oraz rodzajów użytych materiałów. Zawsze pewne wyroby i usługi były bardziej cenione, polecane, wyróżniały się spośród tych przeciętnych, ponieważ były lepszej jakości.
Według Platona „jakość to stopień, w jakim określony wyrób zaspokaja potrzeby określonego nabywcy”. Definicja Platona zawiera w sobie najprostszą interpretację, a zarazem bardzo trafnie opisuje pojęcie jakości. Mówi ona o pewnym stopniu jakości, czyli jakość można stopniować, przypisywać poszczególne poziomy spełnienia. Może być niski, słaby lub wyśmienity stopień, im wyżej i lepiej dochodzimy do doskonałości tym prezentujemy lepszą jakość.
Jakość usług utrzymania czystości jest to zdolność jednoczesnego zaspokajania oczekiwań i potrzeb klienta.
Zatem usługobiorca musi mieć świadomość, że podjęcie się zadania ponad jego możliwości może skończyć się dla niego niekorzystnie. Ponosi w pełni odpowiedzialność za szkody wynikłe w trakcie pracy. Niestety świadomość ta jest tym mniejsza, nim wyższe wydają się zyski.
W ostatnich latach świadomość właścicieli nieruchomości i ruchomości jest coraz wyższa. Zdają już sobie sprawę, że jeżeli nawet zatrudnili firmę mało profesjonalną, której działalność spowodowała uszkodzenia ich majątku to można pociągnąć ją do odpowiedzialności finansowej. Bywają niestety i tacy, którzy chcą obciążyć za zniszczenia w ich obiektach firmy, które tego nie uczyniły. Z jednej strony ignorancja firm sprzątających, z drugiej nieuczciwość administratorów. Konsekwencje kosztują naprawdę dużo.